Szkola Podstawowa nr 2 w Golcowej - Rocznica tragedii katyńskiej i smoleńskiej

Człowiek nie może pozwolić, żeby prawda została wydarta pod pozorem niczym nieograniczonej wolności, nie można zagubić w sobie krzyku sumienia, jako głosu Prawdy, która go przerasta, ale która jednocześnie czyni go człowiekiem i stanowi o jego człowieczeństwie.

Jan Paweł II

12 kwietnia pochyliliśmy się z szacunkiem nad mogiłami ofiar zbrodni katyńskiej, uczestnicząc z powagą w akademii ku pamięci ofiar Katynia, Starobielska, Ostaszkowa oraz tych którzy zginęli podczas katastrofy samolotu TU 154 - 10 kwietnia 2010. Apel przygotowali uczniowie klasy IV i VI.

To właśnie w Katyniu, miejscowości w Rosji niedaleko Smoleńska, rozegrała się ogromna tragedia dla naszego kraju i dla naszych rodaków. Dokonano tam masowego mordu na Polakach, dokładnie wiosną 1940 roku. W tym czasie pod Smoleńskiem zginęło kilka tysięcy polskich oficerów, a wśród nich mieszkaniec ziemi golcowskiej Wacław Janusz. We wrześniu 1939 roku do niewoli trafiło około 250 tysięcy polskich żołnierzy, znajdowali się wśród nich oficerowie, lekarze, nauczyciele, inżynierowie, ludzie kultury i nauki. Jeńcy byli pogrupowani w trzech obozach: Kozielsku, Ostaszkowie i Starobielsku. Traktowani byli, jako siła robocza. 5 marca 1940 roku pod rozkazem Stalina służby NKWD rozstrzelały 26 tysięcy jeńców wojennych. 13 kwietnia 1943 Niemcy ogłosili, że w lesie nazywanym Kozie Góry pod Katyniem odnalezione zostały masowe groby polskich oficerów. Strona radziecka uznała to za hitlerowską prowokację. Po zbadaniu przez delegację zarówno Polskiego jak i Niemieckiego Czerwonego Krzyża ośmiu grobów, okazało się, że znajduje się w nich około 4300 ciał z reguły z postrzałami w tył głowy.

Przez bardzo długi czas, bo prawie 50 lat, sprawa tak ogromnej i okrutnej zbrodni, była tuszowana i zakłamana. Dyktatura komunistów w odbudowanej Polsce Ludowej uniemożliwiała wyrażania poglądów na temat masowego mordu, którego dokonało NKWD. Dopiero po 47 latach Sowieci oficjalnie przyznali się do swych okrutnych czynów. Jednak zmowa milczenia przez tak długi czas męczyła nasz naród. Zbrodnia Katyńska, która z pewnością miała, ma i mieć będzie ogromny wpływ na dalszą historię naszego narodu, była jednym z największych i najokrutniejszych ataków przemocy dokonanych przez ZSRR wobec narodu polskiego.

Polska krew po raz kolejny polała się na ziemi katyńskiej 10 kwietnia 2010 r., kiedy to polska delegacja, na czele z prezydentem Lechem Kaczyńskich i jego żoną, lecąca oddać cześć i hołd pomordowanym rodakom, uległa katastrofie lotniczej. Świętej pamięci prezydent był patronem akcji Katyń…ocalić od zapomnienia. Zapalając znicze przed zasadzonym we wrześniu 2009 dębem katyńskim pamiętajmy o tych wszystkich, którzy polegli na ziemi katyńskiej- zarówno w 1940 jak i 2010 roku.